Forum Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP

Witam, jeśli widzieliście nagrania ze zdarzeń, na których widać jakieś niebezpieczne sytuacje podczas pracy ratowników podzielcie się w tym temacie.

Jeden link podał kolega Fistach w innym temacie: http://www.radioszczecin.pl/index.php?i ... idf=186478

Bardzo ciekawy temat poruszyłeś - szeroki i bardzo często zupełnie lekceważony podczas działań. Będę starał się regularnie podrzucać tutaj jakieś materiały.

Pierwszy przykład tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=hXu6RvrExWw

Nie chcę tak definitywnie oceniać działań strażaków na podstawie filmu - ale dość dużo widać, m.in.:

- wjazd do strefy niebezpiecznej (GBA)
- niedobranie odpowiednich ŚOI (brak aparatów ODO, kierowca GBA w ubraniu koszarowym, bez hełmu)
- źle przyjęty zamiar taktyczny (za mały wydatek środków gaśniczych)
- niezabezpieczenie miejsca zdarzenia (ludzie zbyt blisko pożaru, wybuchające opony, zbiorniki mogą podnieść z ziemi np. kamyczki, szkło i nadać im dużą prędkość)
- prawdopodobnie brak rzetelnego rozpoznania - bez komentarza
- nieodpowiednie wykorzystanie SiS znajdujących się na miejscu zdarzenia (łączy się ze złym zamiarem taktycznym wybranym przez, nazwijmy go KDR'a)

ogólnie bardzo słabo - pożar na dosłownie 2 minuty roboty - ale rzetelnej, profesjonalnej strażackiej roboty.

Żeby nie było to ponarzekamy też na strażaków z innej części kraju:)

http://www.youtube.com/watch?v=2igP79iwWHA

Ja w temacie dodam tyle, że nie ma czegoś takiego jak idealna akcja. Jeżeli wszystko idzie dobrze, to w myśl znanego powiedzenia: "Zwycięzców się nie osądza".
Natomiast w każdej akcji, gdzie wydarzy się "coś" nieprzewidzianego i zostanie poddana głębokiej analizie, to zawsze wyjdą błędy.
Weźmy np. sprawę śmierci tego młodego strażaka )pożar traw). Tam w analizach doczepili się nawet do tego, że w tym dniu ściągany do służby dyspozytor nie został powiadomiony ze służbowego telefonu, tylko z prywatnego.
Na 99% filmików z udziałem strażaków macie łamanie BHP - wysiadanie z pojazdów przodem, lub wręcz wyskakiwanie. I już można stawiać zarzuty dowódcą, że mieli załogę źle przeszkoloną.

Niby masz rację, ale chodzi nam o karygodne błędy, i naprawdę niebezpieczne sytuacje, w których blisko do nieszczęścia.

podymacz pisze:Ja w temacie dodam tyle, że nie ma czegoś takiego jak idealna akcja. Jeżeli wszystko idzie dobrze, to w myśl znanego powiedzenia: "Zwycięzców się nie osądza".
Natomiast w każdej akcji, gdzie wydarzy się "coś" nieprzewidzianego i zostanie poddana głębokiej analizie, to zawsze wyjdą błędy.
Weźmy np. sprawę śmierci tego młodego strażaka )pożar traw). Tam w analizach doczepili się nawet do tego, że w tym dniu ściągany do służby dyspozytor nie został powiadomiony ze służbowego telefonu, tylko z prywatnego.
Na 99% filmików z udziałem strażaków macie łamanie BHP - wysiadanie z pojazdów przodem, lub wręcz wyskakiwanie. I już można stawiać zarzuty dowódcą, że mieli załogę źle przeszkoloną.

No właśnie u nas w kraju to jest już tak, że dopóki nic się nie stanie to może być byle jak, co z tego, że wody brakuje i pożar gaśnie z braku paliwa pomimo, że 1 czy 2 km dalej jest rzeka - zamiast tego dysponuje się 10 GCBA, które w kółko jeżdżą i dowożą wodę paląc niesamowite ilości paliwa jednocześnie nadal nie zapewniają odpowiedniego wydatku wody.

Niestety prokurator przychodzi to jedyne co go interesuje to czy się zgadzało z papierami; a na papierze nigdy nie przewidzi się wszystkich możliwości/potrzeb/zdarzeń.

"Celem profesjonalnego ratownictwa nie jest doskonałość a robienie postępów" - nie należy chcieć przeprowadzić idealnej akcji ale z każdej wyciągnąć wnioski aby następnym razem zrobić to lepiej.

Kolega Xamil pokazał bardzo ciekawy film, który już zdążył się ostatnio rozprzestrzenić po strażackiej części polskiego internetu.

Faktycznie widać na nim co się stało i sprawa jest jasna. Dwóch strażaków spadło z drabiny podczas wycinania otworu w dachu. Chciałbym wrócić do pomysłu analiz, który poruszył podymacz. W analizie tej sytuacji , do której wszystkich użytkowników forum zachęcam aby zrobili to tutaj lub we własnym gronie w remizie, należy zadać m. in. następujące pytania:

- dlaczego drabina się osunęła? Było ślisko jasna sprawa - ale dodatkowym pytaniem, które należałoby zadać jest czy sposób wycinania otworu mógł mieć wpływ na upadek strażaków?
- jak możemy zabezpieczyć się przed osunięciem drabiny?
- czy nasza (w sensie osób dokonujących analizy) wiedza na temat zabezpieczania przed osunięciem i sprawiania drabin jest wystarczająca?
- czy drabinę można było sprawić w innym miejscu?
- czy można było wykonać otwór w innym miejscu?

Pytania i odpowiedzi na nie udzielone pozwolą wyciągnąć wnioski czy i w Waszej remizie nie należy powtórzyć czy przyswoić sobie trochę materiału na ten temat.

Zauważcie, że taką analizę możecie wykonać sami na bazie czyjegoś (jak w tym przypadku przykrego) doświadczenia - oczywiście najlepiej/najrzetelniej analizuje się sytuacje z własnego podwórka - na niektóre pytania nie będziecie dali rady odpowiedzieć (jak np. dwa ostatnie pytania, które napisałem) ale odpowiedzenie na pozostałe pytania nie powinno sprawić trudności.

Najłatwiej to przychodzi kogoś krytykowac o najmniejszy szczegół . A ciekawe czy każdy strażak z OSP jest tak zawsze doskonały i nie popełni błędu przy akcji

Co do kierowcy w nomexie I hełmie to bardzo rzadko spotykany widok przynajmniej
w naszym powiecie...

GLM pisze:Najłatwiej to przychodzi kogoś krytykowac o najmniejszy szczegół . A ciekawe czy każdy strażak z OSP jest tak zawsze doskonały i nie popełni błędu przy akcji

Ale tu nie chodzi o krytykę a o wyciągnięcie wniosków - nie chodzi o to żeby wymieniać z nazwiska czy z nazwy jednostki a o wyeliminowanie niebezpiecznych zachowań co pozwoli potem skuteczniej działać. Nikt się nie będzie czepiał, że strażak nie szedł po lewej stronie linii głównej ale nie zabezpieczenie się do kosza w podnośniku czy do szczebla w drabinie to jest bardzo poważny błąd. Zresztą jak nie wierzysz zapytaj jego: http://www.youtube.com/watch?v=VEJVwfkWjlY

Fistach pisze:

GLM pisze:Najłatwiej to przychodzi kogoś krytykowac o najmniejszy szczegół . A ciekawe czy każdy strażak z OSP jest tak zawsze doskonały i nie popełni błędu przy akcji

Ale tu nie chodzi o krytykę a o wyciągnięcie wniosków - nie chodzi o to żeby wymieniać z nazwiska czy z nazwy jednostki a o wyeliminowanie niebezpiecznych zachowań co pozwoli potem skuteczniej działać. Nikt się nie będzie czepiał, że strażak nie szedł po lewej stronie linii głównej ale nie zabezpieczenie się do kosza w podnośniku czy do szczebla w drabinie to jest bardzo poważny błąd. Zresztą jak nie wierzysz zapytaj jego: http://www.youtube.com/watch?v=VEJVwfkWjlY

o takie rzeczy to nie muszę pytac bo jestem od dziecka w straży , moge zapyta skąd pozyskac skutecznie kase na rozbudowę np. projekty unijne ?Albo pewne firmy które zasponsorują , oczywiście nie na sprzęt bo takich rzeczach to wiem gdzie uderzyc

chcesz podyskutowac to zapraszam na stronę główną jest tam pare wpisów , jakś krytka / polemika

GLM pisze: o takie rzeczy to nie muszę pytac bo jestem od dziecka w straży , moge zapyta skąd pozyskac skutecznie kase na rozbudowę np. projekty unijne ?Albo pewne firmy które zasponsorują , oczywiście nie na sprzęt bo takich rzeczach to wiem gdzie uderzyc

No to jak pytasz to dobrze. Tylko 95% strażaków nie pyta i jest jak jest.

GLM pisze: o takie rzeczy to nie muszę pytac bo jestem od dziecka w straży , moge zapyta skąd pozyskac skutecznie kase na rozbudowę np. projekty unijne ?Albo pewne firmy które zasponsorują , oczywiście nie na sprzęt bo takich rzeczach to wiem gdzie uderzyc

No to jak pytasz to dobrze. Tylko 95% strażaków nie pyta i jest jak jest.

ruszasz mi nerwy tylko ty na tym forum