Pijany komendant gminny!!
-
Topic author - Posty: 12
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: pt 27 sty 2012, 17:16
- OSP (gm., woj.): Jakubowo Lubińskie gm.Przemków woj.dolnośląskie
- Status: Offline
Pijany komendant gminny!!
Witam szanownych druhów. Mam pytanie. Kilkanaście dni temu w naszej gminie wydarzył się pożar. W skład obsady jednego auta wszedł komendant gminny, który pełniąc rolę dowódcy kierował poczynaniami strażaków. Jednak znajdował się on pod wpływem alkoholu ( z relacji świadków pod dość dużym ). Po przyjeździe kolejnych jednostek i naciskach ze strony PSP został odsunięty od dalszej akcji. Tutaj pojawia się moje pytanie. W jaki sposób formalnie na walnym zebraniu możemy go odwołać? Chciałbym powołać się na status. Proszę o wszystkie możliwości działania. Jutro mamy zebranie więc będę wdzięczny za każdą odpowiedź. Pozdrawiam.
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
Dokladnie w ten sam sposób co tutaj: http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=5153
Powód odwołania nie ma znaczenia bo procedura jest taka sama.
Powód odwołania nie ma znaczenia bo procedura jest taka sama.
-
- Posty: 702
- Rejestracja: sob 11 lis 2006, 07:00
- OSP (gm., woj.): Stary Brus, lubelskie
- Lokalizacja: Stary Brus
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
Wszystko prawie się zgadza tylko że komendanta gminnego wybiera ze swojego grona zarząd gminny a nie walne zebranie członków OSP
Komendant Gminny, Sekretarz Zarządu Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/
-
- Posty: 919
- Rejestracja: pn 06 cze 2011, 17:21
- OSP (gm., woj.): Kraków, Małopolska
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
Racja! Przepraszam za błąd!Artur pisze:Wszystko prawie się zgadza tylko że komendanta gminnego wybiera ze swojego grona zarząd gminny a nie walne zebranie członków OSP
Re: Pijany komendant gminny!!
I tu pojawia się problem. Bo co to znaczy po dość dużym. Wypił pół flaszki czy całą? W sumie to nie ma znaczenia bo albo był wypity albo nie był. Albo co znaczy że był pod wpływem alkoholu. Ktoś go wąchał? Zataczał się? Stwierdził że był pijany na oko?kancer pisze:Jednak znajdował się on pod wpływem alkoholu ( z relacji świadków pod dość dużym )
W mojej ocenie zrobiliście błąd i nie tylko wy ale PSP również. Trzeba było wezwać policję i zrobić z tym porządek. Oni by zbadali go alkomatem i byście mieli twardy dowód na to że był pijany. A teraz może powiedzieć że się najadł grześkó albo naprawiał ukłąd spryskiwacza w samochodzie i się nawąchał oparów.
Możecie go usunąć z OSP tylko na jakiej podstawie? ZG może pozbawić go funkcji komendanta. Tylko też na jakiej podstawie. Zaraz mogą wam powiedzieć ze świadkowie są niewiarygodni. I tak źle i tak nie dobrze.
Zastanawia mnie inna rzecz w tej sprawie. Skoro był pod wpływem i to znacznym jak zaznaczyli świadkowie, to ja się pytam, gdzie byli ci strażacy co z nim pojechali. Czy wtedy jak jechali razem w wozie nie czuli że był pod wpływem? Jak nie czuli to jaki to był alkohol. A jak czuli to dlaczego z nim pojechali. Powinni mu powiedzieć aby spadał z wozu. A jak by nie chciał to powinni zgłosić na PSK że mają jednego pijanego strażaka i nie chce on im wyjść z wozu i niestety ale z takim delikwentem to nie pojadą do działań. Dyżurny by zadysponował kogoś innego. Powiem teraz wiecej. Skoro ktoś z nim pojechał kiedy on był w takim stanie to znaczy że przyzwolił na taki stan rzeczy. Nawet jak to był dowódca. Kierowca i pozostali powinni odmówić jazdy z takim panem. Cos nie za dobrze się dzieje w tej jednostce skoro widzicie pijanego dopiero podczas akcji a nie siedząc obok niego w wozie jadąc do działań.
-
- Posty: 660
- Rejestracja: czw 06 maja 2010, 10:24
- OSP (gm., woj.): Więcławice gmina Michałowice woj. Małopolskie
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
He, he, tak jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział: "Nie da się być TROCHĘ w ciąży...." Podobnie jest w tym wypadku. Zarząd Gminny i pod głosowanie odwołanie z funkcji.kwas pisze:I tu pojawia się problem. Bo co to znaczy po dość dużym. Wypił pół flaszki czy całą? W sumie to nie ma znaczenia bo albo był wypity albo nie był. Albo co znaczy że był pod wpływem alkoholu. Ktoś go wąchał? Zataczał się? Stwierdził że był pijany na oko?kancer pisze:Jednak znajdował się on pod wpływem alkoholu ( z relacji świadków pod dość dużym )
-
Topic author - Posty: 12
- Rejestracja: pt 27 sty 2012, 17:16
- OSP (gm., woj.): Jakubowo Lubińskie gm.Przemków woj.dolnośląskie
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
A więc tak... Z relacji świadków podobno był pod dużym wpływem alkoholu. Nasza jednostka nie brała udziału w tej akcji gdyż nie posiadamy samochodu gaśniczego. Ale to temat na inny temat. Próbowaliśmy odwołać go z funkcji komendanta lecz on zaczął grozić wszystkim sądem, że nie mamy dowodów. Sprawa została skierowana do komisji rewizyjnej. Do komisji w której połowa ludzi to osoby z jednostki pana komendanta. Pożar był duży, gdyż brało w nim udział bodajże 7 lub 8 wozów strażackich. Płonął dom, dojazd jedną ciasną uliczką. Niesprawne hydranty etc. Niestety spłonął człowiek, co jest naszą porażką... Sprawa została poruszona również na forum miejscowej telewizji. Tam oczywiście strażacy pana S. wybielają go jak tylko mogą. Poruszyłeś kwasie temat tego co robili strażacy z jego jednostki. Oni się go boją jak ognia. Taki pan i władca. W ogóle są dwa stanowiska. Jednostka z której pochodzi pan S. przyjmuje, że na pożar przyjechał prywatnie ubrany jedynie w bluzę od munduru. Natomiast strażacy z innych jednostek oraz postronni świadkowie mówią coś zupełnie innego, był ubrany kompletnie i początkowo kierował akcją ratunkowo-gaśniczą. Policja oczywiście była. Podobno był przeprowadzony test. Jednak to tylko plotki. Wiem natomiast, że możemy wystosować pismo do komendy powiatowej o wydanie wyników testu. Najgorsze jest jednak to, że jesteśmy bez tego testu praktycznie bezbronni i sprawa pana S. po raz kolejny trafi pod dywan. A na tym tracimy my! Traci dobre imię naszej straży i zaufanie względem strażaków bo czy miło słuchać opinii o strażakach alkoholikach? My wiemy, że tyczy się to jednej osoby, ludzie niestety mówią odnośnie ogółu...
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 sty 2012, 16:25
- OSP (gm., woj.): Jakubowice. Ożarów. Świętokrzyskie
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
Wydaje mi się że problem tkwi w czym innym. Mianowicie, czy formalnie był on dowódcą akcji, czy tylko jej uczestnikiem.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: czw 08 wrz 2011, 13:13
- OSP (gm., woj.): Zielonka, Mazowieckie
- Status: Offline
Re: Pijany komendant gminny!!
Więcej o odwołaniu:kancer pisze:A więc tak... Z relacji świadków podobno był pod dużym wpływem alkoholu. Nasza jednostka nie brała udziału w tej akcji gdyż nie posiadamy samochodu gaśniczego. Ale to temat na inny temat. Próbowaliśmy odwołać go z funkcji komendanta lecz on zaczął grozić wszystkim sądem, że nie mamy dowodów. Sprawa została skierowana do komisji rewizyjnej. Do komisji w której połowa ludzi to osoby z jednostki pana komendanta. Pożar był duży, gdyż brało w nim udział bodajże 7 lub 8 wozów strażackich. Płonął dom, dojazd jedną ciasną uliczką. Niesprawne hydranty etc. Niestety spłonął człowiek, co jest naszą porażką... Sprawa została poruszona również na forum miejscowej telewizji. Tam oczywiście strażacy pana S. wybielają go jak tylko mogą. Poruszyłeś kwasie temat tego co robili strażacy z jego jednostki. Oni się go boją jak ognia. Taki pan i władca. W ogóle są dwa stanowiska. Jednostka z której pochodzi pan S. przyjmuje, że na pożar przyjechał prywatnie ubrany jedynie w bluzę od munduru. Natomiast strażacy z innych jednostek oraz postronni świadkowie mówią coś zupełnie innego, był ubrany kompletnie i początkowo kierował akcją ratunkowo-gaśniczą. Policja oczywiście była. Podobno był przeprowadzony test. Jednak to tylko plotki. Wiem natomiast, że możemy wystosować pismo do komendy powiatowej o wydanie wyników testu. Najgorsze jest jednak to, że jesteśmy bez tego testu praktycznie bezbronni i sprawa pana S. po raz kolejny trafi pod dywan. A na tym tracimy my! Traci dobre imię naszej straży i zaufanie względem strażaków bo czy miło słuchać opinii o strażakach alkoholikach? My wiemy, że tyczy się to jednej osoby, ludzie niestety mówią odnośnie ogółu...
http://www.doradzamyprawnie.pl/blogi-pr ... -kala.html
Nie ma co zważać na groźby Komendanta, że odwoła się do sądu. To taki straszak. Gdyby chciał to zrobić musiałby wystąpić prawdopodobnie przeciwko ZOSP RP jako całości, gdyż oddział gminny i oddział wojewódzki prawdopodobnie nie mają osobowości prawnej. Wątpię, żeby zdecydował się na taki krok. Jego kompani z jednostki mogę nie być chętni do zeznawania nieprawdy w sądzie w jego obronie. Poza tym jako jego podwładni będą w oczach sądu mniej wiarygodni niż świadkowie, którzy nie są związani z OSP. Sprawy nie ma co odpuszczać bo spłonął człowiek.