Mój facet strażak i nasz problem

Strażak po godzinach

Topic author
alakosiek92
Posty: 1
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: pt 04 gru 2015, 12:20
OSP (gm., woj.): małopolskie, kraków
Status: Offline

Mój facet strażak i nasz problem

Post autor: alakosiek92 »

Witam. Założyłam to konto bo mam problem z moim narzeczonym i nie wiem już do kogo mam się zwrócić o pomoc, dlatego postanowiłam napisać do Was, bo niestety nasz problem jest związany ze strażą....
Otóż jesteśmy razem 3 lata i od 2 lat jest w OSP (nie powiem niestety gdzie..). Jeździ już na różne akcje i od jakiegoś czasu zauważyłam ze wraca podpity ze służby...
nic mi nie chce powiedziec, kolegów jego nie znam, widze, ze jest coraz gorzej. Co mam robic? :( :( :(
Awatar użytkownika

Janek83
Posty: 10
Rejestracja: wt 17 lis 2015, 14:31
OSP (gm., woj.): OSP Laski gm. Izabelin woj. mazowieckie
Status: Offline

Re: Mój facet strażak i nasz problem

Post autor: Janek83 »

Współczuję. Ale jak mamy Ci pomóc?
Pogadaj z nim po prostu albo zwiewaj gdzie pieprz rośnie...

damian.z
Posty: 10
Rejestracja: pt 20 lis 2015, 12:35
OSP (gm., woj.): ostrów wlkp wielkopolskie
Kontakt:
Status: Offline

Re: Mój facet strażak i nasz problem

Post autor: damian.z »

postrasz konsekwencjami, jak wyniesie się, ze po akcji piją może byc gorąco, jak nie niech...

edytka95kas
Posty: 1
Rejestracja: czw 10 gru 2015, 12:53
OSP (gm., woj.): przemyska, podkarpackie
Status: Offline

Re: Mój facet strażak i nasz problem

Post autor: edytka95kas »

Masakra, nic, tylko Ci współczuć dziewczyno! Daj znać jak dalej się rozwija sytuacja, bo nie wygląda to fajnie... (mój chłopak ma tu konto i pokazał mi ten wpis, dlatego założyłam swoje, zeby Ci odpisać!!!). Nie poddawaj się!!!!!!!!

mania23104
Posty: 9
Rejestracja: ndz 20 gru 2015, 11:32
OSP (gm., woj.): wielkopolskie Gniezno
Status: Offline

Re: Mój facet strażak i nasz problem

Post autor: mania23104 »

Ja też miałam taki problem z jednym kolegą też jest w OSP i też przyjeżdżał podpity na nasze spotkania za remizą
kiedyś po akcji poszłam do niego i się nie spodziewał ją wchode do garażu a tu 2 skrzynki piwa i zaczęłam go wyzywać przy wszystkich kolegiach że jeśli będzie daliej pił po akcji to koniec nasze przyjaźni i od tamtej pory po akcji nie tką piwa mówię ci jakie piekło przechodziłam że masakra ale to poskutkowało jak dostał opiepsz przy swoich kolegiach.Więc się trzumaj się życze ci żeby to poskutkowało :!: :!:
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat