Lizak policyjny

Wszelkie sprawy dotyczące Straży Pożarnych od strony prawnej.

Topic author
blazej2
Posty: 25
https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
Rejestracja: czw 09 sie 2007, 13:28
Status: Offline

Lizak policyjny

Post autor: blazej2 »

Czy ktoś się orientuję, czy któraż z fundacji rozdaje TARCZĘ DO ZATRZYMYWANIA POJAZDÓW inaczej lizak policyjny lub inne stowarzyszenie. Czy OSP może musi samemu kupić? Potrzebne mi są dwa lizaki?
Awatar użytkownika

Artur
Posty: 702
Rejestracja: sob 11 lis 2006, 07:00
OSP (gm., woj.): Stary Brus, lubelskie
Lokalizacja: Stary Brus
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Artur »

Witam!
Nie wiem czy ktoś rozdaje lizaki, ale kupiliśmy takie w tym roku. Koszt jednej sztuki to 33 zł netto. Kupiliśmy je bo gdy się coś dzieje na drodze to zawsze się przydadzą do kierowania ruchem.
Pozdrawiam
Komendant Gminny, Sekretarz Zarządu Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

No panie komendancie od kiedy to OSP ma prawo do kierowania ruchem pojazdów ?????
Mozemy owszem a nawet mamy obowiazek dla zapewnienia bezpieczenstwa własnego i osobom którym udzielamy pomocy wstrzymac ruch pojazdów ale kierowani9e od tego jest Policja ewentualnie straz Miejska . Pozdrawiam

Topic author
blazej2
Posty: 25
Rejestracja: czw 09 sie 2007, 13:28
Status: Offline

Post autor: blazej2 »

fajerman-1 pisze:kierowani9e od tego jest Policja ewentualnie straż Miejska . Pozdrawiam
To podaje przykład, mieliśmy wyjazd do wypadku na drodze powiatowej, alarmowanie o 8.30, akcja trwała do 12. Policjanci przyjechali o 11.30, czyli można stwierdzić, że nie mieliśmy przepuszczać samochodów od. 8.30 - 11.30

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

Art 6 ust. 1 ustawy (stan na 30.10.2003 roku)
Art. 6. 1. Polecenia lub sygnały może dawać uczestnikowi ruchu lub innej osobie znajdującej się na drodze:


policjant;


żołnierz Żandarmerii Wojskowej lub wojskowego organu porządkowego, zabezpieczający przemarsz lub przejazd kolumny wojskowej albo w razie akcji związanej z ratowaniem życia lub mienia;


funkcjonariusz Straży Granicznej w strefie nadgranicznej;


a) inspektor Inspekcji Transportu Drogowego;


b) umundurowany inspektor kontroli skarbowej lub funkcjonariusz celny;


pracownik kolejowy na przejeździe kolejowym;


pracownik zarządu drogi lub inna osoba wykonująca roboty na drodze na zlecenie lub za zgodą zarządu drogi;


osoba nadzorująca bezpieczne przejście dzieci przez jezdnię, w wyznaczonym miejscu;


kierujący autobusem szkolnym w miejscach postoju związanych z wsiadaniem lub wysiadaniem dzieci.



2. Do dawania poleceń i sygnałów uczestnikowi ruchu lub innej osobie znajdującej się na drodze upoważnieni są ponadto:


osoba odpowiedzialna za utrzymanie porządku podczas przemarszu procesji, pielgrzymki lub konduktu pogrzebowego - jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia ich bezpiecznego przemarszu;

strażak Państwowej Straży Pożarnej - podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem akcji ratowniczej;

umundurowany funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu - podczas wykonywania czynności związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa osób ochranianych;

umundurowany i odpowiednio oznakowany pracownik nadzoru ruchu komunikacji miejskiej.


Oni nami poprostu wyreczaja sie a my odwalamy robote za nich.Niech sie cos STANIE kazdy sie wykreci i prokurator poprosi o przewdstawienie dokumentu lub przepisu upowazniajacego do kierowania.
Sa rózne przypadki i sytuacje ale tylko strazacy zawodowi maja takie prawo do kierowania.
Błazeju jesli byscie tylko wstrzymali ruch badz pewny policja zjawi sie bardzo szybki ludzie ich zjedza.A jesli wy bawicie sie w cos takiego to oni olewaja sytuacje bo OSP to robi- do czasu.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Artur
Posty: 702
Rejestracja: sob 11 lis 2006, 07:00
OSP (gm., woj.): Stary Brus, lubelskie
Lokalizacja: Stary Brus
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Artur »

Witam!
Zgadzam się z Tobą "fajerman-1" ale powiedz mi co zrobisz jak na drodze np. powalone drzewa ludziska jadą a strażacy pracują by je usunąć lub jest wypadek i musisz na jakiś czas zablokować drogę by udzielić pomocy np. palący się samochód i co rekami będziesz machał??? możesz sobie pomachać miałem tak kilka razy że nawet się nie zatrzymał samochód bo gościowi się jakoś bardzo śpieszyło mało brakowało a potrącił by mi strażaka choć ten był ubrany w nomexie i dla bezpieczeństwa miał założoną kamizelkę.
Pozdrawiam
Komendant Gminny, Sekretarz Zarządu Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

Art. 25. 1. Kierujący działaniem ratowniczym może:

1) zarządzić ewakuację ludzi i mienia,

2) wstrzymać ruch drogowy oraz wprowadzić zakaz przebywania osób trzecich w rejonie działania ratowniczego,

3) przejąć w użytkowanie na czas niezbędny dla działania ratowniczego nieruchomości i ruchomości, środki transportu, sprzęt, ujęcia wody, inne środki gaśnicze, a także przedmioty i urządzenia przydatne w działaniu ratowniczym.

2. Kierujący działaniem ratowniczym ma prawo żądać niezbędnej pomocy od instytucji, organizacji, przedsiębiorców i osób fizycznych.

3. Kierujący działaniem ratowniczym może odstąpić w trakcie działania ratowniczego od zasad działania uznanych powszechnie za bezpieczne.

4. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, zakres i tryb korzystania z praw, o których mowa w ust. 1-3.

Panowie nalezy dokładniej czytac tekst.Nie pisałem nic o tzw.lizaku lecz ze nie mamy prawa i obowiazku kierowac ruchem pojazdów.
Strazk z OSP ma prawo wstrzymac ruch a nie kierowac nim.
Panowie Komendanci do nauki zapraszam
Awatar użytkownika

Artur
Posty: 702
Rejestracja: sob 11 lis 2006, 07:00
OSP (gm., woj.): Stary Brus, lubelskie
Lokalizacja: Stary Brus
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Artur »

Witam!
Jeżeli potrzebujesz nauki to się ucz nikt Ci nie broni.
Jest to Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. Dz.U.1991 Nr 81 poz.351
Artykuły które cytujesz na forum są mi znane, a życie to życie. W straży nie jestem od wczoraj i są mi znane przepisy oraz ustawy dotyczące straży. W projekcie nowej ustawy o straży pożarnej jest zapis dotyczący kierowania ruchem więc miejmy nadzieję że nowy sejm ją w końcu kiedyś podpisze.
Pozdrawiam
Komendant Gminny, Sekretarz Zarządu Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

O widze dh Artue sie obraził no to przeprasza!!
Ucze sie całe życie tak jak my wszyscy ale kto dał prawo innym zeby swiadomie narazac innych na nie bezpieczenstwo czy utrate życia.
Jest prawo które zabrania nam tego i kropka.
Dlaczego my ochotnicy mamay wykonywac cos czego nam nie wolno róbmy swoje i kwita.
Czy policja lub straz miejska beda obsługiwac nasz szprzet nie to nasze obowiazki i zadanie dlaczego za wszelka cene czesc naszych dh chce byc nie zastąpiona.
Proponuje odsunąc od zadan Police i innne organy porzadkowe a OSP niech szaleje.Własnie za takie poglądy zostałem odsuniety z funkcji k.gminnego.Prawo jest prawem i kropka.
A dh Artur / raz jeszcze sorki / niech daje przykład i nie wychodzi przed szereg bo w koncu kazdy zacznie u was sie panoszyc mówiac ze przykład idzie od komendanta on łamie przepisy to i ja moge.
Walczyłem z tym i w tej chwili w naszej jednostec mamy bajzel.
W zasadzie kazdy robi co chce tym bardziej ze zabrali nam ekwiwalent.
Raz jeszcze sorki i pozdrawiam.

PiotrG
Posty: 185
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Post autor: PiotrG »

Witam
Z całą stanowczością zgadzam się z kol. fajerman-1.
Jak mamy zdarzenie na drodze to zatrzymujemy ruch (np. samochód w poprzek)-bo to nasz obowiązek zabezpieczyć miejsce działań, by chociażby nam się nic nie stało.
Od kierowania ruchem, puki co, to my nie jesteśmy.
Niech szanowni panowie POLICJANCI ruszą d...ę z radiowozu i zaczną robić to za co i my im płacimy.
Sam ostatnio byłem świadkiem jak polcjant, siedząc w swoim radiowozie, miał pretensje do strażaków co do sposobu w jaki kierowali ruchem na drodze, gdzie mieliśmy wypadek - ale sam się nie ruszył bo akurat padał deszcz.
Jeżeli my siebie nie będziemy szanować to oni nas na pewno nie.
Pamiętajcie jednak o tym, że jak się coś stanie podczas naszego kierowania ruchem to odpowiedzianość spadnie na nas - nie na policjantów, których akurat nie było.

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

Widze ze dh PiotrG popiera moje komentarze lecz wnioskuje z rozmowy z dh Arturem nie kazdy prawidłowo pojmuje nasze obowiazki i zadania.
To prawda ze policja nas nie szanuje dlatego musimy szanowac sie sami.
My postepujemy w taki sam sposób blokujemy ruch w taki sposób aby zapewnic sobie bezpieczenstwo w czasie akcji na miejsce dopuszczamy karetke itp.A kiedy rzyjezdza policja po stwierdzeniu ze wszystko jest ok przekazujemy im miejsce zdarzenia i oni zajmuja sie kierowaniem ruchem my juz bezpiecznie wykonujemy nasze obowiazki i zadania.
Nie dajmy soba pomiatac i jak kolega wspomniaj jak cos to beda nas ciagac.Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Artur
Posty: 702
Rejestracja: sob 11 lis 2006, 07:00
OSP (gm., woj.): Stary Brus, lubelskie
Lokalizacja: Stary Brus
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Artur »

Witam!
Nie obraziłem się na Ciebie fajerman-1. faktycznie tak jak piszesz to jest fakt że prawo jest prawem. Na pewno źle się wyraziłem na początku pierwszego postu o kierowaniu ruchem. Powinienem napisać faktycznie że nie kierowanie ruchem a wstrzymanie ruchu drogowego, i z stąd te całe nieporozumienie jeśli chodzi o te nieszczęsne lizaki policyjne.
Pozdrawiam
Komendant Gminny, Sekretarz Zarządu Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam na: http://www.stary-brus.osp.org.pl/ i http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

fajerman-1
Posty: 193
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
Status: Offline

Post autor: fajerman-1 »

Wporzadelu jestesmy tylko ludzmi.
Jesli chodzi o kierowanie ruchem pojazdów to ....... Ustawa ppoz. nie została przyjeta.
Sam zgłosiłem z pół roku temu pismo do KP PSP o zorganizowanie takiego szkolenia z wydaniem odpowiedniego zaświadczenia ze mozemy kierowac ruchem tylko w czasie wykonywania czynnosci ratowniczo-gasniczych.Jak do dnia dzisiejszego cisza wiec czasami złosliwie wstrzymujemy ruch całkowicie az jasnie Policja raczy dojechac.
A wtedy czasami dzieja sie cyrki przyjedzie jeden Pan z technikiem przeprowadzaja pomiary ,szkice fotki itp. a ludzie ich op................ my wykonujemy swoje czynnosci.Czas ich nauczyc by liczyli sie z nami i powiem Ci ze powoli zaczynaja nas doceniac a zwłaszcza od czasu kiedy poprosiłem ich o opuszczenie miejsca zdarzenia gdyz stwierdziłem ze wystepuje zagrozenie zycia i zdrowia / cysterna lezała na boku / gdyz takie sa procedury.Karetka takze stała za tasma odgradzająca a my po opatrzeniu kierowcy przekazalismy go R. Slepiami strzelali ze och i od tej pory mamy troszke spokoju sami czasami pytaja sie czy mogą wejsc w miejsce akcji.
Tak nas uczyli i tak postepujemy nie wspomne o sytuiacji gdy sprawca jest zołnierz zawodowy jest jeszcze inaczej tu sie czeka na ŻW
Takze zycie jest zyciem ale naprawde musimy dbac o siebie mamy rodziny a takze obowiazki i prawa.Jak pisałem wczesniej a takze dh PiotrG
musimy sie szanowac zeby inni nas szanowali jesli pokazemy ze jestesmy słabi lub damy sobą pomiatac to nas "zgnoją"
Pozdrawiam

Blaufox
Posty: 31
Rejestracja: śr 01 lut 2006, 20:45
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Blaufox »

pozwólcie, że włącxzę się do dyskusji. W 1990 roku, tj. 17 lat temu zostałem ratownikiem drogowym PZMot. Przez ten czas używam - kiedy jest to naprawdę niezbędne!!! - zarówno "lizaka", który dostałem kiedyś od...policjanta, jak i... fioletowego koguta! Zarówno lizak jak i kogut nie powinny być używane (a nawet jest zabronione wożenie ich w widocznym miejscu w aucie) przez osoby nieuprawnione. NIGDY jednak nie zdarzyło mi się, bym kiedykolwiek został zapytany o prawo do używania tych akcesoriów przez kogokolwiek podczas lub po zdarzeniu (najczęściej poważna kolizja lub wypadek drogowy) przez kogokolwiek. Zwykle bywa tak, że kiedy "coś" dzieje się na drodze - nieważne dokąd zmierzam, a jeżdżę dużo - zatrzymuję się, zabezpieczam miejsce zdarzenia, rozpoczynam akcję ratowniczą. Kiedy przyjeżdżają służby ratownicze zawsze "wykorzystuje" mnie albo policja, albo pogotowie ratunkowe. Pierwsi proszą o dalsze zabezpieczanie miejsca zdarzenia, a oni mierzą, spisują itp, a drudzy - to zwykle kiedy spotykam "znajomych" sanitariuszy czy lekarzy - proszą o pomoc w zabezpieczeniu rannych do czasu przyjazdu kolejnego zespołu medycznego. Być może jest to wynikiem tego, że mam kamizelkę ratowniczą "firmową". Na plecach jest logo Ratownictwa Drogowego. Powtarzam - lizak o fioletowy "ratowniczy" kogut nikomu dotąd, prze tyle lat nie przeszkadzał. Osobny temat jest taki, czy POTRAFIMY pokierować ruchem, potrafimy pokierowaćakcją ratowniczą. Zasada zawsze jest taka, że akcję ratowniczo-zabezpieczającą podejmuje ten, kto znajdzie się w tym miejscu pierwszy. Potem przejmuje zadanie koordynacji albo ważniejszy funkcją (w tym przypadku zawodowiec) albo ... otrzymujemy polecenie kontynuacji swoich działań. Decyduje już ten, kto przejmuje dowodzenie akcją ratowniczą.

Przepraszam, że tak długo. Przepisy mówią jedno, zaś życie drugie. zabierając się za ratowanie człowieka nie patrz na to, co ci wolno. Patrz, co możesz zrobić, by pomóc rannym i by nikomu więcej nie stała się krzywda.
A tak na marginesie - w automobilklubach istnieją sekcje ratownictwa drogowego. Poszukajcie najbliższej sobie. Zdobędziecie wiedzę i umiejętności niezbędne również w akcjach swoich jednostek OSP.

PiotrG
Posty: 185
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 14:20
Lokalizacja: pomorskie
Status: Offline

Post autor: PiotrG »

Witam
Kolego Blaufox (nie traktuj tego jako złośliwość z mojej strony po prostu nie wiem) wyjaśnij mi pojęcie RATOWNIK DROGOWY.
Spotykam się z tym pojęciem trzeci raz i nie bardzo wiem o co (kogo) chodzi?
Kto to jest Ratownik Drogowy? Czy jest utożsamiany z ratownikiem medycznym ?? Jest on gdzieś wymieniany w przepisach prawnych i posiada jakieś uprawnienia? Czy działa wramach jakieś formacji jak np. strażak ochotnik w OSP?
Jest to zawód, funkcja czy pracownik np. firmy "Pomoc drogowa" ?
Rozumiem "ratownictwo medyczne, drogowe, techniczne, ekologiczne itp." jak i to, kto w ramach takiego ratownictwa uczestniczy - przepisy to wyraźnie określają.
Czy jest to może stare nazewnictwo, które funkcjonowało przed stworzeniem systemu ratowniczego - KSRG ?
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat