Szkolenia w PSP. Jak jest u was?
-
Topic author - Posty: 153
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: wt 14 sie 2007, 16:23
- Status: Offline
Szkolenia w PSP. Jak jest u was?
W moim powiecie jest mały problem związany ze szkoleniami. A mianowicie.
Komenda powiatowa owszem organizuje szkolenia, ale problemem jest termin.
Od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 15.
Na kurs szeregowców trzeba wziąć urlop na jakieś 3 tygodnie a wiecie jak jest z pracodawcami "albo straż albo praca" a rodzinę trzeba utrzymać.
Na ostatni kurs szeregowców zgłoszono ludzi z jednej gminy łącznie jakieś 15 osób i kurs odwołano;(
Kiedyś prowadzono szkolenia od piątku do niedzieli i to było dobre rozwiązanie nie trzeba rezygnować z pracy. Poświęcam tylko własny wolny czas.
A jak jest z tym u was.
Komenda powiatowa owszem organizuje szkolenia, ale problemem jest termin.
Od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 15.
Na kurs szeregowców trzeba wziąć urlop na jakieś 3 tygodnie a wiecie jak jest z pracodawcami "albo straż albo praca" a rodzinę trzeba utrzymać.
Na ostatni kurs szeregowców zgłoszono ludzi z jednej gminy łącznie jakieś 15 osób i kurs odwołano;(
Kiedyś prowadzono szkolenia od piątku do niedzieli i to było dobre rozwiązanie nie trzeba rezygnować z pracy. Poświęcam tylko własny wolny czas.
A jak jest z tym u was.
-
- Posty: 193
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 11:15
- Status: Offline
Witam
U nas PSP kursów nie prowadzi gdzies od 5-6 lat / szeregowców d-cow operator ów itp / mógł sie odbyc przy około 15 osobach w innym przypadku nie było szans
Bez szkolen strazak nie ma prawa wyjezdzac do akcji i kolo sie zamyka
Gmina nie ubezpiecza i nie kieruje na badania bo i po co.
Wniosek BRAK MOZLIWOSCI UZUPEŁNIENIA SZEREGÓW NOWYMI STRAZAKAMI!!!!
Otrzymalismy pismo z Gminy ze bez wymaganych uprawnien szkolen badan itp osoba nie ma prawa jezdzic do akcji rat-gas..
WEGETUJEMY
U nas PSP kursów nie prowadzi gdzies od 5-6 lat / szeregowców d-cow operator ów itp / mógł sie odbyc przy około 15 osobach w innym przypadku nie było szans
Bez szkolen strazak nie ma prawa wyjezdzac do akcji i kolo sie zamyka
Gmina nie ubezpiecza i nie kieruje na badania bo i po co.
Wniosek BRAK MOZLIWOSCI UZUPEŁNIENIA SZEREGÓW NOWYMI STRAZAKAMI!!!!
Otrzymalismy pismo z Gminy ze bez wymaganych uprawnien szkolen badan itp osoba nie ma prawa jezdzic do akcji rat-gas..
WEGETUJEMY
-
- Posty: 19
- Rejestracja: śr 03 sty 2007, 20:53
- Lokalizacja: Łubnice City
- Status: Offline
No to fajerman-1 widze ze macie nie lada problemy z gminą.U nas ubezpieczeni są tylko ci którzy mają zrobione badania lekarskie i podstawowe kursy (np. szeregowych).W remizie założony alarm oraz ubezpieczenie autcasco na dwa nowe wozy.Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji żeby jeździć do akcji bez badań i kursów,choćby tych podstawowych, a także takiej sytuacji gdy PSP nie chce organizować kursów,lub ustawia je w dni robocze.My na kursy jeździmy w piątki po pracy lub po szkole,w soboty i niedziele i myśle ze to jest najlepsze rozwiązanie.
skąd to znam - u nas bezp p-poz niby na calą gminę zapewniają 2 jednostki (mamy ich 5 w gminie), tak twierdzi mlody wojt i wiele zrobić tez się nie da (tylko nikt nie rozumie ze jestesmy największą gmina w powiecie).fajerman-1 pisze:Witam
U nas PSP kursów nie prowadzi gdzies od 5-6 lat / szeregowców d-cow operator ów itp / mógł sie odbyc przy około 15 osobach w innym przypadku nie było szans
Bez szkolen strazak nie ma prawa wyjezdzac do akcji i kolo sie zamyka
Gmina nie ubezpiecza i nie kieruje na badania bo i po co.
Wniosek BRAK MOZLIWOSCI UZUPEŁNIENIA SZEREGÓW NOWYMI STRAZAKAMI!!!!
Otrzymalismy pismo z Gminy ze bez wymaganych uprawnien szkolen badan itp osoba nie ma prawa jezdzic do akcji rat-gas..
WEGETUJEMY
ponad rok temu remont w remizie byl bo walila się sciana i do teraz nie podlączono prądu - efekt -> syrena nie dziala - nie ma jak wezwac ludzi a nawet powiadomic mieszkancow o zagrozeniu - pisanie pism i lazenie po urzędzie na razie nie pomaga bo mlody wojt twierdzi ze 2 jednostki wystarczają (choc poki one dojadą to nieraz bylismy juz po akcji).
na pająka kabli plątac nie będę bo jak cos się stanie to ja oberwę.
a co do szkolen organizowanych przez PSP - ostatnie mielismy w grudniu tego roku - przedostatnie bylo 9 lat temu bo wtedy ja robilem kurs podstawowy
U nas szkolenia zamarły.
PSP jak dowiedziała się o nowych wytycznych tak zamilkła i nie chce poruszać tematu. Komendant Gminny też boi sie tematu - a ja skutkiem tego mam w OSP 7 chłopaków którzy chcą jeździć do zdarzeń ale nie ma ich kto przeszkolić.
A wszyscy mówią, że nie ma kto jeździć. Raczej nie ma kto szkolić.
ZOSP RP na każdym zebraniu chwali sie jak to nam pomaga i wogóle a tematu szkoleń tez boi się poruszyć.
Wygląda na to, że do 2012 roku taż będziemy wegetować...
PSP jak dowiedziała się o nowych wytycznych tak zamilkła i nie chce poruszać tematu. Komendant Gminny też boi sie tematu - a ja skutkiem tego mam w OSP 7 chłopaków którzy chcą jeździć do zdarzeń ale nie ma ich kto przeszkolić.
A wszyscy mówią, że nie ma kto jeździć. Raczej nie ma kto szkolić.
ZOSP RP na każdym zebraniu chwali sie jak to nam pomaga i wogóle a tematu szkoleń tez boi się poruszyć.
Wygląda na to, że do 2012 roku taż będziemy wegetować...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt 12 sie 2008, 08:05
- Status: Offline
Re: Szkolenia w PSP. Jak jest u was?
U nAS CO PRAWDA KURS SIE ODBYł ALE TEZ CHYBA PO 5 LATACH przeszkolono wszystkich członków Osp z Gminy ale poziom nie do zadowolenia
Re: Szkolenia w PSP. Jak jest u was?
Po tragicznym wypadku w naszym powiecie o którym większość z was słyszała, a jeśli nie tozapraszam na stronę zarządu województwa dolnośląskiego, organizuje się kolejne szkolenie szkoda tylko że PSP myśli o tym dopiero po wszystkim. A szkoleń szeregowcó dowódców operatorów sprzętu ja nie było tak nie ma strach myśleć co będzie za kilka lat ba nawet miesięcy.
Re: Szkolenia w PSP. Jak jest u was?
będzie to co u nas - 3-4 osoby przeszkolone 15 lat temu jako kierowcy czy operatorzy sprzętu.sedi pisze:.... A szkoleń szeregowcó dowódców operatorów sprzętu ja nie było tak nie ma strach myśleć co będzie za kilka lat ba nawet miesięcy.
pozostali kurs podstawowy część pierwsza i koniec.
ostatnio na kursie nawet chlopaki nie pobawili się pilami, nie trzymali rozpieraków w rękach - ja przynajmiej rozpierak mialem w lapach 10 lat temu na szkoleniu (a pile to mam na codzien)