Co raz mniej społeczników
-
Topic author - Posty: 116
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: śr 16 paź 2013, 19:17
- OSP (gm., woj.): Mrocza , kujawsko-pomorskie
- Status: Offline
Co raz mniej społeczników
Witam Was serdecznie . Mam do Was pytanie . Czy w Waszych jednostkach tak samo jak w mojej z roku na rok jest co raz mniej strażaków , czy tak się dzieje tylko u mnie w gminie czy to jest ogólnopolski trend ? U nas jest to głównie związane z tym , że starsi tracą zdrowie a młodzi nie chcą poświęcać 10 sobót pod rząd żeby ukończyć kurs podstawowy uprawniający ich do brania udziału w działaniach ( wymagania jak dla funkcjonariuszy PSP) . Co chwile nowe wymagania zaostrzenia przepisów sprawiają że brakuje ludzi " spełeczników" do tego dochodzi kiepskie finansowanie OSP przez samorządy ( traktuje nas się jako zło konieczne ) , znikome finansowanie jednostek w naszej gminie doprowadziło do tego że z 8 jednostek gminnych praktycznie 3 no na siłe 4 są zdolne do podejmowania działań. Może ktoś podpowie do czego to zmierza ? co będzie następstwem takich działań ? 85% naszych interwncji ( mamy ich około 70-80 rocznie ) obsługujemy sami bez udziału PSP , jak my się " skończymy " to kto bedzie obsługiwał te wyjazdy ? Jeżeli możecie napiszcie jak to jest u Was ? może tylko my jesteśmy takim fenomenem .
-
- Posty: 67
- Rejestracja: pt 03 sty 2014, 21:27
- OSP (gm., woj.): woj. Lubelskieee
- Status: Offline
Re: Co raz mniej społeczników
Chyba wszędzie tak jest, i niestety lepiej nie będzie. Robi się wszystko aby utrudnić nam działanie, mi samemu też mniej się chce niż kiedyś patrząć na to wszystko co się dzieje i jak jesteśmy traktowani. Kiedyś się obudzą z ręką w nocniku ale wtedy to już bedzie za późno
-
- Posty: 53
- Rejestracja: pt 15 kwie 2016, 23:11
- OSP (gm., woj.): woj. Mazowieckie
- Status: Offline
Re: Co raz mniej społeczników
Problem jest trochę bardziej złożony...Z opowiadań starszych ludzi wiem że kiedyś ludzie na wsi byli bardziej że sobą związani.Często można było zaobserwowac panów którzy tak zwyczajnie spotkali się w centrum wsi i ot tak zrobili sobie małe kółko dyskusyjne,obyło się bez gorzaly i piwa.To samo było w straży.Był wzajemny szacunek, jakieś zaangażowanie w to co się robi a teraz...Jest u nas około 30 osób w straży.Tyle jest na zebraniu bo jest co pojesc i wypić.Jak trzeba jechać do kościoła to czasem trzech ciężko zebrać bo wszyscy zajęci...Ze szkoleniami podobnie.Kilku się domagalo i jak już mieli iść i zobaczyli że trzeba poświęcić trochę czasu i przyłożyć się żeby zdać to w momencie zapał gaśnie.Jakiekolwiek prace porządkowe też idą jak ból po flaku.Zmieniła się ludzką mentalność i dużo osób patrzy tylko na profity i najchętniej bez wysiłku.A na koniec perełka.W straży miała być pizzeria.Taka nieduża.Było już wszystko ugadane w kwestii rozliczenia i w ogóle.Co się okazało?Sekretarz za plecami wszystkich ugadal się z tą panią ze wynajmie jej budynek po swoim sklepie który jakiś czas temu zamknął.Wiedział o jakiej kwocie tu była rozmowa więc wiedział ile ma jej powiedzieć.Wydało się przypadkiem i ciekawe co dalej...Ja chyba zrezygnuje z bycia w takiej jednostce bo tu chyba nie da już się tego na dobry tor wyprowwadzic :-/
Re: Co raz mniej społeczników
Czasy się zmieniają. Kilka lat temu w naszej jednostce były przeprowadzone zmiany co pozytywnie wpłynęło na funkcjonowanie naszej OSP. Jednak sytuacja nie jest najlepsza. Chociaż pozyskujemy sprzęt to ludzi jednak zawsze brakuje a duża część społeczeństwa woli nas ,,obgadać od najgorszych" niż pomóc. Strażakiem może zostać każdy, każdy może działać w straży ale to już nie jest taka straż jak kiedyś. Szkolenia? Tak jak już kiedyś mówiłem, to będzie cios w nasze OSP. Kiedyś kurs trwał jeden-dwa dni, przyjechało PSP rozwinięto linie gaśniczą polano wodą i wszyscy zdolni i gotowi aby jeździć działać. Teraz podstawowe szkolenie trwa blisko 130godzin i rozciągnięte jest na kilka miesięcy. Jeżeli to się nie zmieni to sytuacja będzie jeszcze gorsza a z czasem jednostki szczególnie z wiosek przestaną funkcjonować. Prawda też jest taka, że teraz 90% społeczeństwa woli iść na piwo niż podziałać w straży coś, bo straż to nie tylko wyjazdy do działań ale także sprzątania, naprawy, sprawy organizacyjne, kościół, pokazy itp.
Jeżeli społeczeństwo nadal będzie patrzyło nie dalej niż czubek własnego nosa to niestety ale bezpieczeństwo będzie spadało bo nie będzie OSP.
Jeżeli społeczeństwo nadal będzie patrzyło nie dalej niż czubek własnego nosa to niestety ale bezpieczeństwo będzie spadało bo nie będzie OSP.
Re: Co raz mniej społeczników
To nie społeczników brakuje, tylko prawo coraz debilniejsze, a ZOSP to w większości ludzie bez jaj (zdarzają się chlubne wyjątki, ale sam "wódz" do nich nie należy). Zamiast blokować głupie ustawy to kiwają głowami... Niestety, ale w tej chwili jedyna nadzieja dla OSP to ogólnopolska akcja protestacyjna - w formie strajku włoskiego, coś takiego powinien poprowadzić Związek, ale nie mamy co na to liczyć.
Stos roboty papierkowej i głupich przepisów rośnie z każdym rokiem, z którym topnieją fundusze i nasze szeregi...
Stos roboty papierkowej i głupich przepisów rośnie z każdym rokiem, z którym topnieją fundusze i nasze szeregi...
-
Topic author - Posty: 116
- Rejestracja: śr 16 paź 2013, 19:17
- OSP (gm., woj.): Mrocza , kujawsko-pomorskie
- Status: Offline
Re: Co raz mniej społeczników
bardzo dziekuje za Wasze wpisy. widzę że nasz problem nie jest odosobniony . Ja podniosłem trochę kiedyś szabelke na nasze władze i związkowe i lokalne i skutek był taki , że zostałem wrogiem systemu , zostałem najgorszy , pomawiano mnie itd. przyjąłem to na klate , odniosłem porażkę a wiecie dlaczego ? bo byłm sam !!!!!!!!!!!!!!!! po cichu to każdy gadał każdy miał tyle do powiedzenia że uszy bolały , sami pieniacze a jak trzeba było zabrać głos na forum , oficjalnie to każdy głowa między nogi, i kiedyś przyszedł jeden decydent i w twarz mi się zaśmiał i powiedział " po co Ci to było ? jesteś sam !!!! nie masz szans !!! " Strajk w OSP ale jak to ? syrena zawyje i nie pojedziecie ? sumienie Wam pozwoli ? otóż można to zrobic , ile z Waszych wyjazdów to bezpośednie ratowanie życia i mienia ? oczywiscie że na take akcje musimy jezdzic , ale mozna by było np , nie pojechać do drzewa gałęzi , plame oleju tylko zabezpieczyć teren nie usuwając, nie zabezpieczac imprez lokalnych , o brać udziału w oprawch imprez , sposobów jest mnóstwo !!! tylko ,że w naszych struktórch co raz mniej jest ludzi z charakterem którzy nie boją się walczyć o swoje o dobro OSP jedynie gdzieś w zakulisowych rozmowach przy piwie !!!! , zaczynam się godzić powoli z tym ,że to co kocham ponad życie umiera , to jest taka śmierć na własne życzenie , nie leczona choroba prędzej czy pozniej spowoduje zgon , zgon OSP .
Re: Co raz mniej społeczników
Witam!!
Uważam że taka sytuacja jest w całej Polsce, Kiedyś honor był najważniejszy, a dziś młodzi wstydzą się mundur nosić, no chyba że jest popijawa.
Moja propozycja na strajk włoski jest taka, w przyszłym roku wszystkie nasze jednostki biorące udział w zawodach sportowo pożarniczych nie będą się śpieszyć przejdą spokojnym krokiem wszystkie zadania. A film z całej akcji wpuszczę na YouTube tak Ja zaprotestuje.
Pozdrawiam Serdecznie!!!
Uważam że taka sytuacja jest w całej Polsce, Kiedyś honor był najważniejszy, a dziś młodzi wstydzą się mundur nosić, no chyba że jest popijawa.
Moja propozycja na strajk włoski jest taka, w przyszłym roku wszystkie nasze jednostki biorące udział w zawodach sportowo pożarniczych nie będą się śpieszyć przejdą spokojnym krokiem wszystkie zadania. A film z całej akcji wpuszczę na YouTube tak Ja zaprotestuje.
Pozdrawiam Serdecznie!!!
Re: Co raz mniej społeczników
Nie wszędzie tak jest u nas w powiecie kurs podstawowy cieszy się zawsze dużym zainteresowaniem
Piękniejszy od ciszy jest tylko dźwięk syreny
Re: Co raz mniej społeczników
Cóż, to chyba znak dzisiejszych czasów.
Re: Co raz mniej społeczników
Ależ oczywiście, że jeśli będzie to uzasadnione wyższą ideą (poprawą sytuacji i w perspektywie uratowaniem ogromnej ilości istnień) to sumienie mi pozwoli! Tu raczej należałoby zapytać jak sumienie pozwala tym IDIOTOM z Warszawy ustalać takie prawo jakie ustalają?Strajk w OSP ale jak to ? syrena zawyje i nie pojedziecie ? sumienie Wam pozwoli ?
Zresztą - uważam, że taki strajk należałoby zorganizować i nagłośnić z wyprzedzeniem. Czyli np.: "Szanowni (ok - to słowo średnio tu pasuje) rządzący, sytuacja w kraju jest nieakceptowalna dla OSP. W związku z tym, dajemy Wam 6 miesięcy na usunięcie najbardziej uniemożliwiających nam działania przepisów (tu by je trzeba wymienić) i rok/dwa lata na kilka mniej upierdliwych (i tu wymienić). W przeciwnym razie - jeżeli nie będziemy widzieć postępów w pracach na przepisami - za 4 miesiące rozpoczniemy strajk włoski (np. nie wsiadamy do samochodu dopóki wszyscy rzeczywiście się w pełni nie ubiorą, nie przenosimy przedmiotów lub osób ponad normatyw BHP, nie przekraczamy prędkości jadąc do akcji itp.). Zaś za pół roku przestaniemy wyjeżdżać do akcji." I tu niestety - choć serce by bolało - trzeba by przestać wyjeżdżać. Sądzę że po góra miesiącu zaczęły by się protesty ludzi, a po góra 2 rząd by zmiękł. Bo nie wiem jak to wygląd gdzie indziej, ale u nas PSP nie da rady samo zabezpieczyć nawet terenu miasta powiatowego w którym ma siedzibę...
A jakie postawić żądania? To już trzeba by ustalić, ale myślę że każdy z nas od ręki wskaże mnóstwo zbędnych papierów które musimy wypełniać i przepisów które są nieżyciowe.
A młodzież się garnie, tylko co z tego, jak przyjąłem 6-ciu a na kurs mógł iść 1? Bo raz, że limit miejsc, a dwa że nie każdy może poświęcić półtora miesiąca na kurs... I kurs się cieszy powodzeniem - na każde miejsce było 2-3 chętnych pomimo debilnego czasu trwania. Gdyby kurs był wg modelu z lat ubiegłych pewnie byłoby 5-6 na jedno miejsce... Ale kurs tylko nawarstwia problem, a nie go rozwiązuje...
-
Topic author - Posty: 116
- Rejestracja: śr 16 paź 2013, 19:17
- OSP (gm., woj.): Mrocza , kujawsko-pomorskie
- Status: Offline
Re: Co raz mniej społeczników
z całym szacunkiem ale wierzysz w to że ktoś się zdecyduje na strajk ? że ktos usiądzie do rozmów ? ja w to nie wierze Ty , ja może tak ale sami to sobie możemy - pogadać !!!!!!
Re: Co raz mniej społeczników
Na konferencji rocznej w naszym województwie w listopadzie 2015 roku było wielkie oburzenie odnośnie właśnie tego wszystkiego co teraz się dzieje w Komendzie Głównej PSP względem OSP. Nikt z przybyłych tam oficjeli z Komendy Wojewódzkiej PSP nie odpowiedział na żadne pytanie. Dlatego jeżeli u Was na koniec roku są takie wojewódzkie konferencje to trzeba złożyć własne zdanie na temat tego co teraz się dzieje. Musimy rozpocząć na mniejszych szczeblach aby móc później uderzyć z siłą w Komendzie Głównej. Już kiedyś ruszyłem to na forum ale słaby był odzew (viewtopic.php?f=5&t=13220&hilit=cios+w). Nowe zasady szkoleń są fajne ale niestety są też czasochłonne i skierowane głównie na jednostki bogatsze. Ciężko znaleźć młodzież, która poświęci kilka weekendów przez kilka miesięcy aby zrobić szkolenia. Tu będzie problem w ludziach bo zabraknie wyszkolonych ludzi, bo zabraknie chętnych którzy chcieliby się szkolić. Czekam na odzew i można pomyśleć o grupowym proteście (może nie takim, że nie będziemy wyjeżdżali do zdarzeń ale takim, że wyjedziemy do np. gniazda owadów, które bez problemu teraz usuwamy ale przekażemy informację do stanowiska kierowania, że ,,siły i środki niewystarczające" albo do gałęzi leżącej na drodze z którą zazwyczaj poradzimy sobie w 10 minut ale ,,siły i środki niewystarczające" może to zbyt naiwne ale może powiat wesprze nas w województwie a później się potoczy).
Re: Co raz mniej społeczników
@naczelnikospmrocza - no właśnie, do organizacji takiej akcji trzeba rozbudowanych struktur jakimi dysponuje ZOSP RP. Ale u nich nie ma woli, by bić się o takie rzeczy, bo nie czarujmy się - cała góra to politycy nie strażacy... I zapewniam Cię, że gdyby wszystkie zrzeszone jednostki bezwzględnie przestrzegały strajku rząd bardzo szybko usiadł by do rozmów.
@akbeg1899 - u nas nie kojarzę by w ogóle tego typu zebrania się odbywały. Zaś proponowana przez Ciebie forma strajku nie sprawdziła by się - nie byłaby uciążliwa dla nikogo poza dyspozytorami i może szeregowymi strażakami PSP i tyle...
@akbeg1899 - u nas nie kojarzę by w ogóle tego typu zebrania się odbywały. Zaś proponowana przez Ciebie forma strajku nie sprawdziła by się - nie byłaby uciążliwa dla nikogo poza dyspozytorami i może szeregowymi strażakami PSP i tyle...
Re: Co raz mniej społeczników
To był tylko mój przykładowy sposób protestu ale oczywiście można inny sposób protestu wymyślić. Nie wyjeżdżanie do zdarzeń to nie wiem czy jest najlepszy sposób. Można taką formę protestu przyjąć pod warunkiem, że wszystkie jednostki takiej formie się podporządkowują. Oczywiście chodzi o zdarzenia na które można poczekać aż PSP przyjedzie i zajmie się sprawą, bo nie wyobrażam sobie, że do pożaru domu, mieszkania bądź też wypadku nie wyjedziemy bo protest. Trzeba ponad swoje racje wynieść te zdarzenia bezpośrednio zagrażające życiu bądź zdrowiu. Tylko niestety trzeba ruszyć machinę aby zacząć myśleć o wywalczenie pewnych ,,przywilejów".
Re: Co raz mniej społeczników
@akbeg1899 - jedyna sensowna forma protestu, to taka, która szkodzi i przeszkadza tym na których chcesz wywrzeć presję. W tym przypadku byłyby to sejm i senat oraz KG PSP. Wszystkim trzem zależy jedynie na głosach wyborców, a co za tym idzie władzy i pieniądzach. Jedyna na co możemy mieć wpływ to właśnie te głosy wyborców. Ale żeby wyborcy byli na nich wściekli to niestety ale muszą ucierpieć i wiedzieć, że cierpią z ich winy. Jak będziesz dalej robił co do Ciebie należy to Twój protest ich nie dotknie a więc nie obejdzie. Dlatego trzeba dać rządzącym czas na reakcje - pokazać, że to ich nieróbstwo i brak chęci do myślenia - zniechęca społeczników. A bez społeczników system jest niewydolny. Ludzi zaczął by boleć już etap strajku włoskiego - i jeżeli już wtedy presja byłaby wystarczająca - to lepiej dla nich. Ale podejrzewam, że w dalszym stopniu stopień uciążliwości byłby za mały by przynieść efekty...