Temat był już wiele razy wałkowany, ale chciałbym dowiedzieć się, czy u Was nadal PSP jeździ do usuwania owadów, czy zajmują się tym rzeczywiście firmy prywatne ?
Do czego dążę...W roku ubiegłym, zanim weszła nowa ustawa dotycząca usuwania owadów przez straż pożarną zakupiliśmy sprzęt do tego typu działań na łączną kwotę ok. 1200 zł. Mieliśmy ok. 10 interwencji, ok. 200 nasza sektorowa JRG.
W dniu wczorajszym, nasza sektorowa JRG interweniowała 4 razy i było to usuwanie pszczół z drzew (jedna z interwencji 20m od naszej jednostki !), dziś mieli już dwie interwencje.
Minął równy rok, odkąd nie mieliśmy żadnej interwencji związanej z usuwaniem owadów, sprzęt jest, ale go nie używamy

Co o tym sądzicie i jak wygląda to u Was ?