14:30 koszarówka i gumiaki

Tylko za co?"może warto by wymienić samochód?"
Po rozmowie z kilkoma strażakami z Austrii mam nieco odmienne zdanie ale co do całej reszty to się zgadzam.seligow pisze:Ok. mamy akcję, mamy strażaków. Pisze ktoś na YTTylko za co?"może warto by wymienić samochód?"
Samochód godny uwagi zaczyna się od 100tys zł. Skąd? Tego nikt nie mówi.
Ogólnie w społeczeństwie panuje opinia że; "straż coś dostaje". My nic nie dostajemy...
Druga sprawa: koszarówki i gumiaki. Mam trochę szwajcarskiego doświadczenia. Tam najmniej ważne jest czy masz badania (nawet nie są obowiązkowe), czy masz nomex, hełm etc. Tam najważniejsze jest to co potrafisz.
Mało tego. Ludzie ochotnikom pomagają, a nie śmieją się z nich. W miejscowości, gdzie mieszkałem OSP miało jedynie wózek z motopompą Rosenbauer' a z lat 70-tych podpinaną na wózku pod ciągnik. I każdy członek był dumny, że może pomagać innym jako strażak ochotnik. U nas jak nie ma niklowanego Galleta na głowie, i HAIXów na nogach to nie strażak. Następne: Dlaczego woda? Bo nie ma śr. pianotwórczego. Dlaczego? Bo większość gmin uznaje, że nie ma sensu kupować. A to gminy są w większości "sponsorami" OSP.
Posumowyjąc: Znam OSP, które od ok. 40 lat nie popełniła błędu podczas akcji.
P.S.: Ta OSP Od 40 lat do nich nie wyjeżdża...