Szkoda mi troche orkiestry z Konopisk... Od lat są w ścisłej czołówce festiwalu a wygrali ostatnio w 2001 roku. W tym roku zagrali najlepszy koncert sceniczny ze wszystkich orkiestr (Jerycho zrobilo chyba najwieksze wrazenie, rowniez na jury) i słabszy przemarsz sprawił że nie świętują zwyciestwa. Ale II miejsce też jest dużym sukcesem 

 Duża część uroczystości, które orkiestry dęte uświetniają składa się jedynie badz glownie z przemarszu wiec ocenianie koncert+przemarsz uwazam za uzasanione... W koncu orkiestry osp są amatorskie, a nie koncertowe 

 Co do organizacji mozna miec faktycznie spore zastrzezenia  :/ Nie zgodze sie jednak z tym, ze w Polsce nie ma prwdziwych orkiestr amatorskich gdyz sa i swietnie sie prezentuja na festiwalach 
 
Mykanów-znam tą orkiestrę i wiem ze graja swoim, amatorskim składem... Widać to zresztą po ich składzie, który jest młody i na tym festiwalu przyjechali w licznym skladzie i takim samym szli na przemarsz mimo iz nie brali udzialu w konkursie. Bardzo ciekawy koncert laureatow 

 Widac ze to ich ludzie, swietnie poukladani przez kapelmistrza 

 Pozatym graja bardzo dobrze dynamicznie, czego nie da sie osiagnac dobieranym skladem 

 Argument za tym ze nie warto dobierac zawodowcow... Milowka -jeszce mlodszy ale i mniejszy sklad, natomiast nie mozna im zarzucic ze sa zawodowcami... Maja swoj, zgrany sklad i jeszcze nie na podium, ale poczekajmy, jestem ciekaw co pokaza za 2 lata, moga byc naprawde mocni 

 Tego im zycze, dalszej i owocnej pracy... Poza tym wydaja sie byc naprawde mili i otwarci... Jaćmierz-orkiestra która zdobyła w 2011 5 badz6, teraz 6 miesce... Postawili na mlodzież i to sie oplaca, ustabiliowali forme i teraz moga piac sie w gore w drabince festiwalowej 

 Krasocin-spodziewalem sie ze moga byc wysoko i tego im zyczylem, ale na plus zaskocznie podium dla nich 

  Nalzezy brac z tych orkiestr przyklad (i pewnie wielu innych ktore na razie pracuja na sukcesy)... O innych sie nie wypowiadam poniewaz nie wiem czy sa w pelni amatorskie, wierze ze tak jest 
 
Zdziwilo mnie ze Orkiestra z Nadarzyna jakby nie ucieszyla sie po werdykcie...  Albo przyjela to az nadprofesjonalnie... Faktycznie orkiestry moga tracic radosc ze wspolnej gry i to jest bardzo niedobre... Jesli grasz swoim skladem i znasz sie z orkiestrantami a nie grasz z osobami ktore widzisz 2. raz na oczy to i przyjemnosc z grania bedzie inna 

 Dlatego warto grac swoim skladem. I nie ogladac sie na innych, nie zazdroscic i nie "kupowac" pucharow... A ladna gra i przyjemnosc z niej same musza przyjsc 
