Co dalej z istniejącymi sekcjami płetwonurków OSP?
-
Topic author - Posty: 29
- https://dekodeco.com.pl/producent-mebli-na-wymiar-w-warszawie-nowoczesne-kuchnie/
- Rejestracja: czw 03 lut 2005, 21:57
- Lokalizacja: Płońsk woj.mazowieckie
- Status: Offline
Co dalej z istniejącymi sekcjami płetwonurków OSP?
Witam.
Chciałbym na forum poruszyć sprawę istnienia sekcji płetwonurków w jednostkach OSP. Do zabrania głosu w tej sprawie zmusza mnie następujący
fakt z końca ubiegłego roku. Otóż stwierdzono , że na akwenie wodnym
prawdopodobnie utonął człowiek. Dyżurny PSK powiadomił mnie o tym fakcie
prosząc o przygotowanie sekcji płetwonurków do działań. Powiadomił o tym
WSKR - skąd po odpowiedzi na postawione pytanie "czy mają uprawnienia PSP ?" i odpowiedzi że "nie ", zakazano dysponowania nas do akcji. Topielca
wydobyła miejscowa PSP , która miała do dyspozycji :kotwice, bosaki itp.
sprzęt. W jednostce mamy 21 płetwonurków w tym : 3 instruktorów nurkowania, jednego z uprawnieniami P-3, dwóch z uprawnieniami P-2 itd.
Posiadamy sprzęt dla 10 płetwonurków w tym 4 suchary. Jest to potężny
potencjał ludzki i sprzętowy.
W związku z tym mam następujące pytania.
- jakie zadania mają spełniać te jednostki , może tylko rekreacyjną?
- ile jest w kraju jednostek OSP w których funkcjonują takie sekcje?
Mam nadzieję, że spowoduję poważną dyskusję na ten temat.
Chciałbym na forum poruszyć sprawę istnienia sekcji płetwonurków w jednostkach OSP. Do zabrania głosu w tej sprawie zmusza mnie następujący
fakt z końca ubiegłego roku. Otóż stwierdzono , że na akwenie wodnym
prawdopodobnie utonął człowiek. Dyżurny PSK powiadomił mnie o tym fakcie
prosząc o przygotowanie sekcji płetwonurków do działań. Powiadomił o tym
WSKR - skąd po odpowiedzi na postawione pytanie "czy mają uprawnienia PSP ?" i odpowiedzi że "nie ", zakazano dysponowania nas do akcji. Topielca
wydobyła miejscowa PSP , która miała do dyspozycji :kotwice, bosaki itp.
sprzęt. W jednostce mamy 21 płetwonurków w tym : 3 instruktorów nurkowania, jednego z uprawnieniami P-3, dwóch z uprawnieniami P-2 itd.
Posiadamy sprzęt dla 10 płetwonurków w tym 4 suchary. Jest to potężny
potencjał ludzki i sprzętowy.
W związku z tym mam następujące pytania.
- jakie zadania mają spełniać te jednostki , może tylko rekreacyjną?
- ile jest w kraju jednostek OSP w których funkcjonują takie sekcje?
Mam nadzieję, że spowoduję poważną dyskusję na ten temat.
Razem jesteśmy silniejsi!
Na pewno jest ich trochę.
Problemem jest, że jeśli chodzi o nurkowanie w OSP to nic nigdzie nie jest uregulowane. I jak będziesz miał klub nurkowy to mogą do ciebie wystąpić z prośbą o przeczesanie akwenu i poszukanie topielca. Jak będziesz w osp to pytaja się o uprawnienia PSP. A w wytycznych do nurkowania mowa jest tylko o PSP. A czy PSP robi coś w tej kwestii dla OSP? Istniejące sekcje nurkowe w OSP to zapaleńcy którzy lubią nurkować i pracować społecznie. Ja osobiście, po przeanalizowaniu kwestii prawnych, wytycznych, wypowiedzi kolegów doszedłem do wniosku że nie mogą mi zabronić prowadzic sekcji nurkowej, zabraniać robić cokolwiek w tym kierunku. Kwestia jest właśnie tego, że będziesz miał sprzęt, wiedzę, ludzi i cię nie zadysponują. Ale tutaj decyduje mądrość dyżurnego. Takie zachowanie PSP powoduje, że zastanawiam się czy oni przypadkiem nie zaczynają się bać że im chleb odbieramy.
Problemem jest, że jeśli chodzi o nurkowanie w OSP to nic nigdzie nie jest uregulowane. I jak będziesz miał klub nurkowy to mogą do ciebie wystąpić z prośbą o przeczesanie akwenu i poszukanie topielca. Jak będziesz w osp to pytaja się o uprawnienia PSP. A w wytycznych do nurkowania mowa jest tylko o PSP. A czy PSP robi coś w tej kwestii dla OSP? Istniejące sekcje nurkowe w OSP to zapaleńcy którzy lubią nurkować i pracować społecznie. Ja osobiście, po przeanalizowaniu kwestii prawnych, wytycznych, wypowiedzi kolegów doszedłem do wniosku że nie mogą mi zabronić prowadzic sekcji nurkowej, zabraniać robić cokolwiek w tym kierunku. Kwestia jest właśnie tego, że będziesz miał sprzęt, wiedzę, ludzi i cię nie zadysponują. Ale tutaj decyduje mądrość dyżurnego. Takie zachowanie PSP powoduje, że zastanawiam się czy oni przypadkiem nie zaczynają się bać że im chleb odbieramy.
-
Topic author - Posty: 29
- Rejestracja: czw 03 lut 2005, 21:57
- Lokalizacja: Płońsk woj.mazowieckie
- Status: Offline
-
Topic author - Posty: 29
- Rejestracja: czw 03 lut 2005, 21:57
- Lokalizacja: Płońsk woj.mazowieckie
- Status: Offline
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sob 13 sty 2007, 18:04
- Lokalizacja: OSP Międzychód wielkopolska
- Status: Offline
Temat ten jest skomplikowany. Wymagania o jakie się pytają komendanci jednostek PSP dotyczy TYLKO i wyłącznie funkcjonariuszy PSP. Wymagania te nie są konieczne w przypadku OSP, ponieważ my w myśl ustawy i rozporządzenia nie jesteśmy funkcjonariuszami. W naszym przypadku sadzę, że do kierowania grupą ludzi wystarczają uprawnienia np. P3. Niestety Komendanci PSP nie chcą sie przekonać to tego toku myślenia. Dla nich podstawą prawną jest stwierdzenie : kierowanie akcją to rolą i zadanie PSP. A wystarczy tylko pozorna gra słów : nie prowadzimy akcji poszukiwawczej , ale akcję ratowniczą, a to zmienia obraz rzeczy. Gdyby Komendant PSP zabronił Wam nieść ratunek, a było by przypuszczenie, że ta akcja może przyczynić sie do wyratowania osoby to nie wiem czy taka decyzja nie oparła by sie o prokuraturę.
A w przepisach prokuratury nie mam mowy o " przeszkoleniu w temacie wyciągania zwłok." Po prostu dziennikarze tak czasami piszą jak nie wiedza co napisać.
A w przepisach prokuratury nie mam mowy o " przeszkoleniu w temacie wyciągania zwłok." Po prostu dziennikarze tak czasami piszą jak nie wiedza co napisać.
JanW bardzo dobrze to ująłeś. Bardzo często występuje taka pozorna gra słów. Z jednej strony PSP chce abyśmy działali ale jak chcemy i chcemy się specjalizować to wtedy zaczynają się problemy i wyszukiwanie przeszkód. PSP chyba nie może za bardzo zrozumieć, że OSP to nie ludzie oderwani granatem od pługa ale często gęsto już ludzie wykształceni, posiadający wiedzę specjalistyczną często gęsto większą niż przedstawiciele PSP.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sob 13 sty 2007, 18:04
- Lokalizacja: OSP Międzychód wielkopolska
- Status: Offline
Re: Co dalej z istniejącymi sekcjami płetwonurków OSP?
20 lipca br członkowie sekcji płetwonurków OSP w ..... przeprowadzili poszukiwania zwłok 16-latka, który utonął w jednym z jezior woj. lubuskiego. Uprzednio ciała szukały jednostki płetwonurków z PSP , wykorzystano też ROV z negatywnym skutkiem. W ciągu jednego dnia - tj. kilku godzin zlokalizowano ciało na głębokości ok.30m. I zaczęły się "schody" Przyjechali ważni z PSP , i zabronili wyciągania zwłok. Po wielu perypetiach na polecenie prokuratora koledzy przystąpili do wydobycia zwłok, które zaczepione były o silnik, który wypadając z łodzi pociągnął chłopaka na dno. Najgorsze to to , że "gorace" głowy ciągle domagają się uprawnień jakie wymagane są wobec płetwonurków PSP . A te były śmieszne. Bo co koleś z P2 może powiedzieć wieloletniemu płetwonurkowi P4 , lub innym po kursach uprawniających do nurkowania do 80m? No co ? Chodziło tez kto dowodzi i prowadzi akcję. Ale piłeczkę odbito - rodzina wynajęła ludzi do odnalezienia ciała skoro właściwe służby nie potrafiły tego przeprowadzić. O ile sie nie mylę sprawa oprze się o Komendę Głowna PSP . Pożyjemy zobaczymy.
-
Topic author - Posty: 29
- Rejestracja: czw 03 lut 2005, 21:57
- Lokalizacja: Płońsk woj.mazowieckie
- Status: Offline
Re: Co dalej z istniejącymi sekcjami płetwonurków OSP?
Jak masz jeszcze bardziej szczegółowe dane na temat tej akcji , proszę o wiadomość.
Razem jesteśmy silniejsi!